poniedziałek, 25 stycznia 2016

JAGLANA 
ZAPIEKANKA 
Z DYNIĄ

To świetny sposób na niegotowanie przez cały dzień :) albo na zrobienie dobrego wrażenia!
Zapiekanka może być śniadaniem, obiadem, kolacją, na ciepło i na zimno. Na miejscu i na wynos! To świetne danie dla dzieci! Dynia i duszona marchewka z cebulą nadają jej słodki smak a sezam - obfitujący w żelazo - to lek dla maluchów (i nie tylko) cierpiących na anemię lub cukrzycę.
Przepis idealny…? Myślę, że mogę go tak nazwać :)

Poczytaj więcej o sezamie na: 
http://www.olej.edu.pl/olej-sezamowy/sezam-27-najwazniejszych-wlasciwosci/


1 szklanka kaszy jaglanej (polecam kaszę firmy Bio Planet)
1 szklanka wody
1 łyżeczka soli

1 łyżeczka oleju kokosowego 
2 czerwone cebule 
2 marchewki
1/2 dynii Hokkaido

1 łyżka sezamu (czarny lub biały)
1 łyżka pasty tahini (pasta z prażonego, miażdżonego sezamu) 
3 łyżki oliwy z oliwek
garść suszonej lub świeżej mięty - możesz dodać więcej lub mniej wg uznania - ja lubię jak jest dużo


{ Przygotowanie }

Kaszę ugotuj w proporcji 1:2 z wodą, solą i olejem kokosowym (15-20 min - zależy od kaszy).
Dynię pokrój w kostkę, ułóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i włóż do diekarnika rozgrzanego do 200 stopni C na ok 20 min (aż krawędzie dyni będą spieczone).
Sezam praż na niedużym ogniu na patelni aż zacznie się rumienić i poczujesz przyjemny orzechowy zapach.
Marchewkę obierz i potnij w spaghetti nożem do julienne, cebulę pokrój w piórka. Delikatnie osól, dodaj oliwę z oliwek, 3 łyżki wody i duś pod przykryciem na niedużym ogniu (ok 5min) aż warzywa zmiękną i wypuszczą sok. 

Upieczoną dynię przełóż do miski, zmiksuj blenderem. Dodaj kaszę jaglaną, podduszone warzywa wraz z wywarem i pozostałe składniki. Suszoną miętę zgnieć w dłoni na drobny kawałki.

Wszystko delikatnie wymieszaj dłonią lub dużą łyżką aż składniki się połączą. Przełóż do formy ceramicznej lub szklanej o wymiarach ok 33x23 cm, wysmarowanej cienko oliwą lub olejem kokosowym. Wygładź powierzchnię, wstaw do piekarnika rozgrzanego na 220 stopni C na ok 30 min aż wierzch zapiekanki będzie wyraźnie rumiany.

Wyjmij z piekarnika i poczekaj chwilę (ok 10 min) aż zapiekanka lekko ostygnie i stężeje. Wtedy lepiej daje się kroić. Dobrze smakuje polana oliwą z oliwek lub z sosem pomidorowym domowej roboty. Jeżeli nie masz takiego, wybieraj pulpy z samych pomidorów bez dodatku substancji konserwujących. Polecam sosy włoskiej firmy Alce Nero. Nie mają certyfikatu Bio ale są bardzo dobrej jakości i co najważniejsze, nie są chemicznie ulepszane.

No i… ciesz się wolnym dniem :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz