Nic nie robi lepiej niż, po pełnym jesiennych zapachów, wiatru i zimnej rosy spacerze, danie w którym jest wszystko.
2 marchewki
1 duża cebula
4 ząbki czosnku
2 pomidory
kurczak (najlepiej z eko hodowli)
300ml quinoa białej
przyprawy:
duża szczypta kurkumy
duża szczypta cynamonu
duża szczypta pieprzu cayenne
duża szczypta kardamonu startego w moździerzu
4 goździki w całości
sól himalajska
pieprz kolorowy
1/2 łyżeczki tymianku
1/2 łyżeczki czarnuszki
{Przygotowanie}
1. Marchewkę zetrzyj na drobnych oczkach tarki lub w thermomix'ie: obr 6 / 6s,
cebulę potnij w piórka, pokrojone warzywa przełóż do garnka, najlepiej żeliwnego.
2. Posyp warzywa solą i zostaw na 10min
3. W tym czasie oczyść ząbki czosnku, pokrój pomidory w kostkę (możesz je wcześniej sparzyć i ściągnąć skórkę)
4. Przepłucz quinoa na sitku
5. Warzywa, które są w garnku polej oliwą z oliwek ok 100ml i na niedużym ogniu podsmaż przez ok 3 min. Co jakiś czas mieszaj. Dodaj wszystkie pozostałe przyprawy:
- kurkumę
- cynamon
- pieprz cayenne
- kardamon
- goździki
- sól himalajską wg uznania
- pieprz kolorowy
6. Dodaj kurczaka pokrojonego w kostkę, wymieszaj.
7. Dodaj quinoa, wymieszaj ją razem z warzywami i kurczakiem, dodaj ząbki czosnku w całości lub 1 rozgnieciony a pozostałe w całości (jeśli lubisz wyraźny smak czosnku w potrawie).
Jeśli zdecydujesz się rozgnieść czosnek pamiętaj żeby zasypać go solą i pozostawić na 10 min przed obróbką termiczną. Dzięki temu nie straci swoich właściwości leczniczych.
6. Teraz duś wszystko pod przykryciem jeszcze 5 min.
7. Dolej 300ml gorącej wody. Cała potrawa musi się zagotować. Nakryj garnek pokrywką i na małym ogniu duś 15min. Skręć ogień i pozostaw danie jeszcze 10 min bez odkrywania pokrywki.
