poniedziałek, 14 grudnia 2015


JAGLANKA W PODRÓŻ

Ten przepis jest z myślą o tych, którzy dużo czasu spędzają w podróży.
Dobrze jest mieć wtedy przy sobie coś łatwostrawnego i odżywczego. Dlatego po raz kolejny sięgam po buraki!

1/2 - szklanki kaszy jaglanej
1 - łyżeczka oleju kokosowego 1/2 - łyżeczki soli
1 - łyżeczka tahini
1 - łyżka wiórków kokosowych 1 - łyżka oliwy z oliwek
2 - buraki
1 - pasternak
garść rodzynek



{ Przygotowanie }

Kaszę jaglaną ugotuj (osoloną) w proporcji 1:2 (1 miarka kaszy, 2 miarki wody). 
Na koniec gotowania dodaj łyżeczkę oleju kokosowego i zostaw kaszę pod przykryciem.

W drugim garnku duś (ok 10min) w niedużej ilości wody z oliwą z oliwek buraki, pokrojone nożem do julienne z pasternakiem pokrojonym w cienkie plastry (ok 3mm) lub półksiężyce. Chodzi o to żeby uzyskać słodki wywar ale warzywa nie mogą pływać w wodzie. Warzywa posól według uznania.
Na 3 min przed końcem gotowania wrzuć rodzynki tak żeby zdążyły zmięknąć i oddać trochę słodyczy.

Ugotowaną kaszę jaglaną zmiksuj z tahini i przełóż do pojemnika w którym zabierzesz posiłek - nie przejmuj się jeżeli kasza po zmiksowaniu będzie bardzo gęsta, ona wchłonie wywar z warzyw. Dodaj duszone warzywa z wywarem, posyp wszystko wiórkami kokosowymi i gotowe!

Polecam pojemniki szklane lub termosy obiadowe.
Kiedy jest się na diecie bezglutenowej, warto taki pojemnik mieć! Ja z moim się nie rozstaję :)